sobota, 30 listopada 2013

Na orzechy...

Jakimś dziwnym trafem nadal mentalnie tkwię w jesieni. Może dlatego, że pogoda jest jeszcze jak najbardziej jesienna, choć jutro już zaczyna się grudzień. Stąd też te misy, które ostatnio zrobiłam są mocno jesienne. Ale z orzechami w środku trochę bliżej im do Bożego Narodzenia :) Na zewnątrz "próbowałam" odcisnąć jesienne liście, w środku są intensywnie pomarańczowe.


 I jeszcze tylko rzut z góry:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz