Po wczorajszym traumatycznym dniu (szaro, ponuro, deszczowo, wietrznie...) muszę wstawić coś kolorowego. Poniżej miseczki: jedna szkliwiona soczystym pomarańczem, druga turkusem. Na zewnątrz brąz momentami przechodzący w miodowy. Na szczęście letnia aura powróciła choć na chwilę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz