Poświąteczny post będzie raczej jesienny :) Obiecałam sobie kiedyś, że zrobię paterę nr 2 z motywem liści klonu. Eksperyment się udał, choć wyszło nieco inaczej niż za pierwszym razem (Jesienna patera). Chyba niemożliwe jest zrobienie dwóch identycznych przedmiotów, nawet jeśli używa się tej samej techniki. Ceramika bywa nieprzewidywalna. Podoba mi się to, że transparentne szkliwo, którym na końcu pokryłam paterę, zebrało się w kilku miejscach i wygląda to tak, jakby miejscami była mokra.